(…)Krematorium budowaliśmy dla siebie. Rusztowanie wokół komina wznosiło się coraz wyżej. Z taczką napełnioną przez „vorarbeiterów”, lizusów nieubłaganych dla nas,[…]
Więcej
(…)Krematorium budowaliśmy dla siebie. Rusztowanie wokół komina wznosiło się coraz wyżej. Z taczką napełnioną przez „vorarbeiterów”, lizusów nieubłaganych dla nas,[…]
Więcej